Leszno - Przekroczył prędkość o prawie 100 km/h
O prawie 100km/h przekroczył dozwoloną prędkość 44-latek z Leszna. Z impetem ruszył na zielonym świetle i z wynikiem 166km/h wpadł prosto na policyjny radar. Stracił prawo jazdy na okres 3 miesięcy, tym bardziej to dla niego dotkliwe, gdyż jak tłumaczył mundurowym jest zawodowym kierowcą ciężarówek.
-
1
24 godziny, a policjanci z Leszna zatrzymali czterem kierowcom prawa jazdy. Wszystko miało miejsce 3 czerwca br. Niestety niechlubnym rekordzistą okazał się 44-latek z Leszna, który wczoraj po godz. 20.00 na Al. Konstytucji 3 Maja z impetem ruszył ze skrzyżowania na wyświetlanym zielonym świetle. Na prostym odcinku drogi rozpędził się osobowym volkswagen do prędkości 166km/h, gdzie dozwolona prędkość to 70km/h. W rejonie Ronda Antoniny wpadł prosto na policyjny radar. Przekroczył dozwoloną prędkość o blisko 100km/h. W rozmowie z policjantami prosił o niezatrzymywanie prawa jazdy, gdyż jest zawodowym kierowcą ciężarówek i jedynym żywicielem rodziny.
Niestety praw jazdy zostali także pozbawieni dwaj młodzi kierowcy, którzy zapewne niedawno wyrobili uprawnienia do kierowania pojazdami. Ich brawurowa przejażdżka w terenie zabudowanym doprowadziła do utraty praw jazdy na okres 3 miesięcy. 21-latek z gminy Osieczna kierował bmw z prędkością 128km/h. Było to także na Al. Konstytucji 3 Maja w Lesznie. Natomiast 20-latek z Rydzyny, kierował na ul. Wolności w swojej miejscowości volkswagenem z prędkością 95km/h. Powinien doskonale wiedzieć, że na tej ulicy co kilkadziesiąt metrów znajdują się przejścia dla pieszych, szkoła i ciąg zabudowań. Prawdopodobnie ograniczenie do 40km/h zostało tam wprowadzone celowo, żeby zwiększyć bezpieczeństwo pieszych.
Z samego rana w Lipnie na ul. Leszczyńskiej policjanci zatrzymali motocyklistę, który podczas wyprzedzania jechał w terenie zabudowanym z prędkością 107 km/h. 40-letni mieszkaniec gm. Choszczno stracił uprawnienia do kierowania w 16 kategoriach. Jego sprawa trafi do sądu, który zadecyduje o wymiarze kary dla kierowcy oraz o tym na jak długo zostanie pozbawiony prawa jazdy.
Monika Żymełka/PG